- Nie kocham cię, nie lubię i nie podzielę się z tobą moimi zabawkami. I w ogóle jesteś fuj! Westchnęłam. Gdybym dostawała złotówkę za każdy raz, kiedy słyszałam od syna tę litanię, mogłabym już sobie kupić... no, może nie rolls-royce'a, ale niezłą kieckę na pewno. Z lumpeksu. Adresatka tych słów też nie wyglądała na przejętą. … Czytaj dalej Jak pies z kotem
Tag: rodzeństwo
Los trzeciego dziecka, czyli przechlapane od początku
Czy wszystkie swoje dzieci kocha się tak samo? Ja bym powiedziała, że może każde równie mocno, ale w trochę inny sposób. Na pewno traktuje się je inaczej, w zależności od kolejności pojawiania się w rodzinie. Jest taki dowcip, że kiedy pierworodne połyka monetę, rzuca się wszystko i leci do szpitala na ostry dyżur. Jak … Czytaj dalej Los trzeciego dziecka, czyli przechlapane od początku
Mój najdroższy wróg
Odkąd pamiętam, zawsze marzyłam o tym, aby mieć rodzeństwo. Starszego brata, najlepiej. Wyobrażałam sobie, jak będzie mnie chronił i bronił, a w dodatku przyprowadzał miłych kolegów do domu. Nijak nie dało mi się wytłumaczyć, że jeszcze o młodszym bracie mogłabym podyskutować, ale co do starszego nie mam najmniejszych szans. Kiedy już w końcu pogodziłam się … Czytaj dalej Mój najdroższy wróg



