W poszukiwaniu rodzinnego szczęścia – „O trzech wampirach, które uciekły z domu”

Czy przy zakupie książki zwracacie uwagę na to, jakie wydawnictwo ją wypuściło na rynek? Przyznam się, że ja kiedyś nawet na to nie patrzyłam. Dopiero, kiedy sama zaczęłam pisać i szukać wydawców dla swoich tekstów, temat stał się dla mnie interesujący. Zaczęłam rozróżniać, ze wydawnictwa nie dość, że mają swoje profile, to jeszcze ulubione tematy, przesłania i styl ilustracji. W sumie to dobrze, można od razu się domyśleć, czego mniej więcej się spodziewać po lekturze.

Ja jednak uwielbiam niespodzianki i dlatego ostatnio coraz większą miłością zaczęłam darzyć selfy – pisarstwo niezależne, czyli samopublikowanie. Nie należy tego mylić z tak zwanym vanity – wydawnictwami, które biorą pieniądze od pisarza za wypuszczenie na rynek jego książki. Pisarze, którzy decydują się na wydanie książki samemu, zazwyczaj robią to z czystej pasji twórczej i wkładają w proces wydawniczy mnóstwo serca.

Katarzyna Ptaszyńska, autorka znanego i lubianego bloga Nie z krwi, a z duszy i serca wydała samodzielnie już drugą książeczkę. W swych działaniach stawia na naturalność, sama ilustruje swoje publikacje. Bardzo lubię czytać artykuły na jej blogu. Poprosiłam ją ostatnio, aby odpowiedziała na kilka pytań dotyczących jej twórczości.

Prowadzisz świetnego parentingowego bloga, często poruszającego tematy adopcji. Jak to się stało, że wpadłaś na pomysł wydawania książek? Czemu postanowiłaś to robić w trybie self-publishingowym, a nie metodą tradycyjną, zgłaszając się do wydawnictw?

Jako mama adopcyjna musiałam zmierzyć się z wieloma problemami moich dzieci. To była trudna walka i ciężka praca. Bardzo często, by pomóc dzieciom wymyślałam bajki, które pokazywały ich problemy w magicznej oprawie. Mnie również to pomagało poukładać sobie wszystko w głowie. Pomyślałam, że mogłabym podzielić się tym z innymi rodzicami. Widziałam, że problemy moich dzieci są podobne do tych, które występują w innych rodzinach. Moje bajki mają wspierać dzieci i ich rodziców. To było małe marzenie, które teraz spełniam.

Myślałam o wysłaniu mojej bajki do wydawnictwa. Jednak zbiegło się to z pandemią i, jak mi powiedziano, na wydanie książki musiałabym czekać około dwóch lat. Nie jestem aż tak cierpliwa. Poza tym poczułam chęć sprawdzenia się, gdy kolega, który ma własne wydawnictwo, poradził mi, jak wydać książkę samodzielnie. Pierwszą bajkę wydawałam z lękiem, że nikt jej nie kupi. Na szczęście w przedsprzedaży kilkadziesiąt osób kupiło „O smoku, który nie wiedział, ile kosztuje”. To mnie uspokoiło. I bardzo się cieszę, bo sprzedaż idzie dobrze, a recenzje, które otrzymuję od czytelników sprawiają, że chce się żyć i tworzyć dalej!

Kolejną książkę wydałam podobnie i też miała dobry start. Mam nadzieję, że będzie tak dalej, bo bardzo chcę dotrzeć moimi bajkami do wielu dzieci i rodziców.

Jakie jest przesłania książeczki „O wampirach, które uciekły z domu”?

Ta książka mówi o trudnych relacjach w rodzinie i ich oddziaływaniu na dzieci. Nie ma znaczenia, czy rodzina jest biedna, czy bardzo bogata. W obu przypadkach zachowania rodziców wobec dzieci mogą być szkodliwe. Rodzice moich wampirów kochają swoje dzieci i chcą, by wyrósł na dobrych i szczęśliwych dorosłych. Zapominają, że ich dzieci już teraz właśnie powinny być szczęśliwe. Ich postępowanie prowadzi do ucieczki chłopców i dopiero wtedy zaczyna dziać się magia. Chłopcy odnajdują w sobie nawzajem wsparcie i budują poczucie własnej wartości. Rodzice zauważają swoje błędy. Historia mówi o błędach i złych zachowaniach, wręcz przemocy psychicznej i fizycznej, ale przede wszystkim o tym, że można się zmienić, podnieść i znaleźć rodzinne szczęście.

Co jest najbardziej przyjemnego dla Ciebie, jako autorki, w procesie pisania i wydawania książek?

Gdy piszę książkę i przychodzi mi do głowy naprawdę dobra scena, wyobrażam sobie reakcje dzieci i rodziców podczas czytania. Zwykle po prostu czuję emocje, które mogą być udziałem moich czytelników. I to jest cudowne! Mnie samej to, co piszę, pozwala spojrzeć na świat i samą siebie inaczej. Czasem przypomina o tym, co w życiu najważniejsze. Pomaga mi stawać się lepszym człowiekiem. Dzięki pisaniu dzielę się tym z innymi rodzinami i te przeżycia wewnętrzne mogą stać się również ich udziałem.

Jakie są Twoje pisarskie plany na przyszłość?

Teraz planuję napisać trzy tomiki opowiadań przeznaczone dla różnych grup wiekowych. O rodzinie krasnoludów dla przedszkolaków, o straszydłach zwanych straszydlakami dla dzieci w wieku 7-10 lat oraz o zombie dla starszaków 11-15 lat. Właśnie powstały pierwsze rysunki i zbieram od czytelników informacje o problemach, sytuacjach i trudnościach, o których chcieliby poczytać oni i ich dzieci. Już nie mogę się doczekać pisania!

Książki Kasi można kupić tutaj: https://niezkrwiazduszyiserca.pl/sklep/

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.