Dzień dobry! Dziś, z dużą dozą nieśmiałości, chciałabym podzielić się z Wami kawałkiem mojego projektu, nad którym pracuję już od... hoho, dawna. Ciągle coś mi przeszkadza. Na przykład dzieci. W sumie nie żałuję, bo w trakcie trochę zmieniają mi się koncepcje, przychodzą do głowy nowe pomysły, i ogólnie to fajna zabawa jest. Tak naprawdę pewnie … Czytaj dalej Nawiedzone przedszkole
Kategoria: opowiadania
Boże Narodzenie
- Jacek, Piotrek, nakryliście już do stołu? - podniesiony głos matki dobiegał z kuchni. Piotrek westchnął ciężko i wcisnął się głębiej za zasłonkę. Omiótł oczami pustą już o tej porze ulicę. Powoli zapadał mrok. Latarnie rzucały kręgi światła na szarobury chodnik. Nic nie zapowiadało, aby w tym roku miały być białe święta. - Już, już, … Czytaj dalej Boże Narodzenie
Podróżując z wrogiem – część druga i ostatnia
No i super. Obrzuciła nas takim spojrzeniem, że aż mi w pięty poszło. W sumie trochę ją rozumiem. Mam nadzieję, że nie zauważyła jeszcze, że Tuptuś zdołał wymazać czekoladą jej całe spodnie, kiedy ja wkładałam na górę walizkę. Zaoferowałabym mokre chusteczki, mam ich zawsze pod dostatkiem, ale aż się boję zaczepić. Zresztą i tak by … Czytaj dalej Podróżując z wrogiem – część druga i ostatnia
Podróżując z wrogiem
- Mamo, mamo, śpisz? - rozległ się pośrodku nocy sceniczny szept tuż nad moim uchem. - Nie, kurna, tak sobie ciemność pod powiekami oglądam - miałam ochotę odpowiedzieć, ale byłoby to wysoce niepedagogiczne. Poza tym moje dzieci nie łapały sarkazmu. - Tak, kochanie, próbowałam. A co? - wymamrotałam w poduszkę. - A bo ja się … Czytaj dalej Podróżując z wrogiem
Wyznania Bestii cz. 2 – i żyli długo…?
Mijały dni. Moja rana z wolna się goiła. Za to Bella jakby straciła entuzjazm do śpiewów i karmienia ptaszków, smętnie i znacząco wzdychała po kątach. – Powinieneś, panie, zapytać, co jej jest – powiedział z naciskiem majordomus. – Bello, co Ci jest? – zapytałem. – Ach, myślałam, że nigdy nie spytasz – wybuchnęła płaczem – … Czytaj dalej Wyznania Bestii cz. 2 – i żyli długo…?
Wyznania Bestii – część 1
Schodzi teraz po szerokich schodach, po czerwonym dywanie… Do mnie, właśnie do mnie. Słyszę pomruk zachwytu tłumu za moimi plecami. Ona jest taka piękna, że aż oczy bolą od patrzenia, cała w bieli i koronkach, promieniejąca i jasna. Wyśniona, wymarzona panna młoda. A mnie przez głowę przelatuje tylko jedna myśl: nigdy nie miałem szczęścia do … Czytaj dalej Wyznania Bestii – część 1